Kto z kim przestaje...

Jeżeli Twoja kobieta jest promienna i uśmiechnięta, znaczy, że ją zauważasz.

Jeżeli Twoja kobieta ma smutne oczy, znaczy, że coś ukrywasz.

Jeżeli Twoja kobieta narzeka na Ciebie znajomym, znaczy, że jej nie słyszysz.

Jeżeli Twoja kobieta kocha Cię ponad wszystko, znaczy, że ją oszukujesz.

Jeżeli kobieta przy Tobie się rozwija, znaczy, że jesteś odważny.

Jeżeli Twoja kobieta Cię ogranicza, znaczy, że Ty ograniczasz ją i boisz się przyszłości.

Jeżeli Twoja kobieta kręci Cię totalnie, znaczy, że jesteś totalnie prawdziwy, autentyczny.

Jeżeli liczy się dla Ciebie bardziej to, ile jeszcze z tą kobietą będziesz, niż to ile jej dajesz w tym momencie, to marnujesz swój męski potencjał, a dla kobiecości Twej kobiety budujesz złotą klatkę.

Jeżeli nie mówisz jej „nie wiem, co teraz zrobić”, to odgrywasz samca alfa.

Jeżeli czujesz, że bardziej „potrzebujesz” jej niż „pragniesz”, znaczy, że zrezygnowałeś ze swego bezcennego męskiego potencjału na rzecz bezpiecznej nijakości.

Jeżeli w Twoim związku przybywa kilogramów, murów, niedopowiedzeń, nie ważne czy u Ciebie, czy u niej, znaczy, że zgubiłeś połączenie z ostrością męskiej uważności i mocą sprawczości.

Ssanie na mężczyzn na rynku relacji jest przeogromne.

"Męski mężczyzna poszukiwany od zaraz"

"Poznam inteligentnego, wrażliwego, odpowiedzialnego"

"Szukam tylko dojrzałego mężczyzny do stworzenia długotrwałej relacji"

Mężczyzna dziś poszukiwany ma być stateczny, wesoły, inteligentny, odpowiedzialny, kochający rodzinę i z gotowością do deklaracji, że czy to w burzy, czy w chorobie, nie opuści. Takiego mężczyzny szuka dziewczynka w każdej kobiecie. Rynkowe ssanie generują dziewczynki. Dojrzała kobieta bardziej szuka męskości, a nie mężczyzny. Ona czuje, że Życie jest nieprzewidywalną Tajemnicą. Dojrzała kobieta to czuje, bo jest połączona z Życiem, a więc sama jest nieprzewidywalną Tajemnicą. Ona wie, że Życie ma do zaoferowania znacznie więcej niż statecznego mężczyznę...

Brakuje prawdziwych mężczyzn? Może i tak. Cały ambaras w tym, że prawdziwy mężczyzna wcale nie jest poszukiwany, gdyż ... wcale nie pasuje do rynkowego ssania.

Jak znaleźć prawdziwego mężczyznę? Poszukuj dojrzałych kobiet... Kto z kim przestaje, takim się staje. Prawdziwego mężczyznę i dojrzałą kobietę łączy jedno - głęboka świadomość.

I tu mam ogromną prośbę do kobiet, aby głośno opowiadały, jeżeli otarły się lub znają prawdziwego mężczyznę. Chciałbym się od niego uczyć. Potrzebuję kontaktu z autentyczną męskością, która podąża za prawdą. Szukam mężczyzny, który „wie”, że kłamie już w momencie kłamania, który czuje, że składa się z fałszu i prawdy, zauważa to, przyznaje się do tego i dla którego codzienną praktyką jest podmienianie swej nieprawdziwej tożsamości prawdziwymi wartościami, nawet jeżeli boli, nawet za cenę bycia wyśmianym, wytykanym palcami, nawet za cenę łez kobiety. Szukam mężczyzny, który świadomy jest, że reguły i podziały cywilizowanego świata są pomnikiem wszystkich lęków, który wie, że fundamentem najwznioślejszych słów - jak honor, ambicja, męstwo, braterstwo, szacunek, sprawiedliwość, równość i niestety także miłość - jest zazwyczaj tchórzostwo i dlatego usunął je ze swojego słownika. Szukam mężczyzny, który przyznaje się przed samym sobą, że większość swego dotychczasowego życia wypełniały iluzje i który dokopał się do pokładów odwagi w sobie, by przegonić iluzje ze swego życia.

Moim marzeniem jest spotkanie mężczyzny, który nie pasuje do obecnego ssania. Pragnę poczuć męską odwagę, która tchnie w serce kobiety taką porcję ufności, prawdy i odwagi, że odczaruje ukrytą w kobiecie wewnętrzną moc Bogini, moc Życia, moc wewnętrznej kompletności. Marzę, by kroczyć ramię w ramię z mężczyzną, który nie zasłania się nie swoimi regułami i byle granicami, który czuje boską moc w sobie, a nie gdzieś „w niebie”.

Marzę, by bliskość takiego mężczyzny mogła przeżyć choć raz w życiu każda kobieta.

Spotkanie takiego mężczyzny odmienia prawdziwie. Po takim spotkaniu kobieta nawiązuje zerwane połączenie ze swoją kreatywną kobiecością, swą Naturą, Życiem i ufnością Serca. Tak odmieniona kobieta przestaje bać się mówić „NIE” dla fałszu i przemocy. Taka kobieta z łagodnością i promiennością na twarzy, magiczną iskrą w oku i sercem pełnym ufności w siebie i w Życie, kroczyć będzie przed siebie każdego dnia, w Słońcu i niepogodzie, po wybojach i w błocie, niezależnie od tego, czy ten magiczny meżczyzna jest nadal na wyciągnięcie ramon, czy już tylko głeboko w sercu... Tak przebudzona kobieta nie pozwoli sobie związać się już więcej z mężczyzną, który ma do zaoferowania piękne deklaracje zamiast prawdy, który obieca przyszłość zamiast teraźniejszości, który będzie bardziej „potrzebował” niż „pragnął”...

Marzę, by bliskość przebudzonej kobiety mógł poczuć każdy meżczyzna.

Bo życie mężczyzny też się wtedy odmieni. Nie takiego mężczyzny poszukuje dziś rynek relacji. I z dużym prawdopodobieństwem, nie takiego mężczyznę masz obecnie u swego boku. Nie takiego mężczyzny poszukują dziś niezaopiekowane kobiece serca. Jednak głęboko wierzę, że kobiecie potrzebny jest znacznie bardziej mężczyzna, który przebudzi serce, niż sercem się zaopiekuje, choć czuję, że żyjące wieki w deficycie męskości kobiety, wybiorą raczej wersję ”zaopiekowanego serce” niż „przebudzonego”... ale to znaczyć będzie również, że do tej pory spotykały jedynie mężczyzn, których wewnętrza moc była/jest w stanie tylko (lub aż) zaopiekować się kobiecym sercem, ale już nie ma w nich mocy, by to serce przebudzić.

Kobieta o przebudzonym sercu kocha życie, niezależnie od tego, czy jest w związku, czy nie. Jej serce nie potrzebuje już jedynego mężczyzny, by czuło się zaopiekowane, bo jej sercem opiekuje się Życie, z którym jest znów połączona. Przebudzona kobieta żyje w związku z Życiem. Kobieta o przebudzonym sercu nie tylko nie potrzebuje jedynego mężczyzny, kobieta taka nie pozwoli zostać przy sobie nawet najfantastyczniejszemu mężczyźnie, jeżeli poczuje, że zrezygnował lub wycofał się on z klingi poszukiwania swej najodważniejszej wersji.

Przebudzony mężczyzna nie pasuje do ssania rynku stałych związków. Dla niego stała może być tylko Zmiana. Mężczyzna o przebudzonej odwadze czuje w sobie potencjał znacznie wykraczający poza zdolność do zaopiekowania się jednym kobiecym sercem. Wie, że dary jego przebudzonej męskości są w stanie ukochać, napełnić, uzdrowić i przebudzić serce każdej kobiety, którą spotka. Zdaje sobie sprawę z uzdrawiającej mocy swej odwagi, stąd niezależnie od tego, czy przebudził serce napotkanej kobiety czy też nie, przyjdzie moment, że pójdzie dalej, z nią lub bez niej, ufny swej misji.

Co czuje w tej chwili Twoje serce?

Ukłucie czy ufność?

Odpowiedz sobie szczerze.

Potęga Daru Życia, jaki otrzymaliśmy w momencie narodzin, wykracza poza wszelkie możliwości zrozumienia go. Nie żyjąc jego pełnią, narzekamy, cierpimy, wegetujemy. Dlatego jedyny możliwy sposób poczucia pełni życia jest życie na pełnej mocy, tak, jakbyś urodził się dziś – nie ma przeszłości – i jakbyś umrzeć miał jutro – nie ma przyszłości. Czy w takim stanie świadomości ważne jest jaki jest stan Twojej rozciągniętej w czasie relacji, czy raczej ważne jest co podarować możesz partnerowi/partnerce w tej właśnie chwili?

Nie trzeba odmieniać od razu całego życia, ale zdobądź się na odwagę choć raz i żyj tylko dziś. Zafunduj sobie tę przygodę i przeżyj choć jeden dzień, tak jakby nie było ani wczoraj ani jutra.

Czujesz, że jest w Tobie znacznie więcej odwagi niż pokazujesz na co dzień?

Zaryzykuj adorowanie kobiety w tej chwili. Przebudź jej serce, zamiast obiecywać, że (tylko) zaopiekujesz się jej sercem od dziś do końca Waszych dni.