Wakacyjny sen
- michalleciej
- Jul 4, 2017
- 4 min read
Updated: Jan 4, 2022

Godziny, dni, tygodnie, miesiące spędzone w pracy owocują tym, że w naszych głowach zakwita wizja wymarzonych wakacji, które będą nagrodą za wszystkie trudy codzienności i całoroczne poświęcenie dla pracy, czy biznesu. Dodatkowo będą tym szczególnym okresem dla całej rodziny, który pozwoli wynagrodzić sobie niedosyt spędzania czasu w błogiej samotności oraz na linii mąż – żona, mama – córka, tata – syn, a czasem też rodzicie – teściowie.
Starannie dobieramy miejsce i czas i ... w drogę ku przygodzie!!!
Jednak wbrew naszym często naiwnym marzeniom, sen o wymarzonych wakacjach zamienia się w wakacyjny koszmar. Ale mam dwie wiadomości. Obie dobre. Pierwsza wiadomość jest taka, że do wakacji trzeba przygotować się przede wszystkim mentalnie, a dopiero potem organizacyjnie. Druga wiadomość jest taka, że mentalne przygotowania sprowadzają się do jednej praktyki, czy mantry: Nie oczekujmy wymarzonych wakacji.
Wymarzone wakacje mogą się zdarzyć. Nie można ich zaplanować.
Poniżej główne zasadzki wakacji, których wzięcie pod uwagę, może znacząco poprawić to, w jakim stanie wrócisz z wakacji.
Wybór terminu.
Termin nie ma większego znaczenia. Wybór terminu potraktujmy jako pierwszy sprawdzian kondycji w rodzinie, czy wśród znajomych. Negocjowanie terminu pokaże kto ma jakie priorytety i jak zależy każdemu na wspólnym wypoczynku. Jeżeli argumentem na przełożenie wyjazdu będzie ważny projekt w pracy, czy przewidywanie nieprzewidywalnej pogody, osoba podnosząca takie argumenty będzie do nich wracała przy każdym niezadowoleniu. Zwróćmy na to uwagę od razu, by nie dawać się zaskakiwać malkontentowi podczas wakacji. Są trzy opcje: zaakceptuj malkontenta, wyklucz go albo cierp. Nie od terminu, lecz od towarzystwa, zależy czy wypoczniesz.
Wybór miejsca.
Dobrą praktyką jest uszanowanie preferencji głowy rodziny, czyli ojca – nawet jeżeli głową jest matka. Kobiety wydają się pragnąć w życiu przede wszystkim miłości, dlatego nieważne gdzie pojedziecie, ważne, by z kobietą była jej największa miłość – jej mężczyzna. Dla mężczyzny największą nieświadomą radością jest mieć rację (w końcy jest głową rodziny), stąd odrzucenie jego propozycji odebrane będzie przez niego jako oznaka jego słabości – nie wróży nic dobrego. Jeżeli chodzi o dzieci, to takie do lat 12 statystycznie bawią się najlepiej w piasku nad morzem. Gdzie mamy najlepsze warunki? Oczywiście Bałtyk. Należy wziąć pod uwagę, że większość plaż śródziemnomorskich ma kamienne plaże, a all inclusive nas zabija. Dzieci powyżej roku 12. jako miejsce swoich wymarzonych wakacji wybiorą ... swoje tablety – więc nie bierzmy ich zdania pod uwagę przy wyborze miejsca. To wakacje są ważne, a nie miejsce.
Pogoda.
Okazuje się, że pogoda najmniejsze znaczenie ma nad morzem. Dzieci w wieku plażowym na nią nie zważają, a dorośli piwko i grilla przy każdej pogodzie odpalą. W górach pogoda ma znaczenie, nad jeziorem też, ale to, co nam zabiera najwięcej energii, to nie sama pogoda, niezależnie jaka ona jest, tylko narzekanie na to, że pogoda nas zawiodła i że to nam się zawsze przydarza i że życie jest niesprawiedliwe. Nośmy pogodę w sobie, a każda pogoda na zewnątrz będzie odpowiednia.
Korki.
Wakacyjny ruch jest wyzwaniem. Powody są dwa. Pierwszy to to, że ruch jest wzmożony i że główne kierunki zawsze są zapchane. Drugi to to, że na wakacje jadą też kierowcy, którzy w ciągu roku nie jeżdżą w delegacje i mają zupełnie inny styl jeżdżenia. Jeżeli nie zaakceptujemy tych faktów przed wyjazdem, to zanim dojedziemy do miejsca wypoczynku, przeklniemy, jak co roku, swoje wakacje zanim się w ogóle rozpoczną. Dojrzały człowiek nie sprzeciwia się faktom. Może za to aktywnie przeciwdziałać, np. planując podróż w nocy.
Wypoczynek – ładowanie akumulatorów.
Akumulatory najlepiej ładuje się tylko na wymarzonych wakacjach. Normalne coroczne wakacje zazwyczaj się spędza. Zapracowany ojciec, aby wypocząć, potrzebuje odcięcia się od pracy i od rodziny. Zapracowana matka potrzebuje pełnej obecności ojca i radosnych dzieci wokół siebie. Dzieci potrzebują tego, by mogły spędzać czas tak jak tego chcą, a nie tak jak zaplanowali dla nich rodzice. Niech nie dziwi więc fakt, że co jakiś czas w eter wypowiedziane zostaną słowa typu „niech się już kończą te cholerne wakacje!”. Jeżeli na wakacje zabierzemy całoroczne deficyty emocjonalne, to jakże możliwe będzie wypoczywanie w ich obecności. Ostatecznie, jeżeli nie masz możliwości naładowania swoich akumulatorów, zabdaj o akumulatory innych. A energia wróci do Ciebie.
Dzieci.
My, dorośli, wiemy, że wakacje bywają nie tak udane jak się zakładało. Ale dla dzieci hasło wakacje! to wymarzone wakacje: lodów i gofrów do pełna, hot-dogi i zapeksy na każdym kroku, gry i zabawy non stop, tysiące straganowych śmieci to skarby, a wszystko to u boku radosnych, uśmiechniętych, nie mędzących, trzeźwych i kochających rodziców. Wybierzmy co łatwiejsze: wydatki dzieci na zachcianki czy nasz dobry nastrój? Nie zabierajmy dzieciom obu. I co ważne, spędzajmy z nimi czas. Nie przeganiajmy dzieci, gdy chcą pograć w piłkę, czy budować zamki lub gdy dopadł nas erotyczny nastrój. Korzystajmy z ich energii w pełni. Kto wie, może to ostatnie wspólne wakacje?
Sfera erotyczna.
Nowe miejsca i odmienny klimat pobudzają apetyt na intymne figle, prawda? Ważne, aby nie odkładać ich na jutro. Z każdym dniem miejsce staje się mniej nowe, a klimat mniej odmienny. Kochaj, tu i teraz.
Alkohol.
Ilość wieczorów w stanie upojenia proporcjonalna jest do poziomu naszego niezadowolenia z życia. Wprowadzanie się w stan alkoholowej nieświadomości wskazuje na to, że nie mamy nic ciekawszego do robienia i że towarzystwo jest co najwyżej tłem. Czy to wakacje, czy nie, częste upijanie się, to nie oznaka pełnej swobody, a raczej kompensacja braku ciekawych znajomych lub szerzej - ciekawego życia. Paradoksalnie, ortodoksyjne stronienie od alkoholu wydaje się groźniejsze. Świat daje nam sporo wyzwań i cierpienia, zalecane jest od czasu do czasu utopić w drinku wszelkie smutki. Alkohol to najprostrza reakcja na rozczarowania. A skoro to reakcja, nie ją zmieniaj, tylko jej źródło.
Cała reszta mnieszych i większych wyzwań...
Co do pozostałych aspektów wakacji, jak m. in. wysokie ceny, sąsiedzi, standard obiektów, ilość basenów, kolejki po bilety, kradzieże, zawodność sprzętu, estetyczne walory damskich strojów kąpielowych, brak miejsca na plaży, brudna woda, zdalna praca partnera z laptopa, żenująca obsługa, mrożone ryby, chamstwo, krępacja swego niedoskonałego ciała... zasadniczo nie ma różnicy czy są to warunki wakacyjne, czy warunki poza wakacyjne. Nasze reakcje zależą przede wszystkim od tego, czy jesteśmy zadowoleni z życia i z siebie...
Na koniec wskazówka... jeżeli chcemy wypocząć na wakacjach, to musimy podejść do nich na pełnym relaksie. Nie oczekujmy wymarzonych wakacji. Stan relaksu dostępny jest dla tych, którzy pogodzą się z oczekiwaniami. Bez oczekiwań nie ma rozczarowań.
Nie oczekujmy zatem, że nie będzie korków, że będzie tylko Słońce i że dzieci dadzą nam spokój. Albo akceptujemy wakacje w całej swej realności, albo rozczarowania spowodują, że zamiast wakacyjnego marzenia, przeżyjemy wakacyjny koszmar.
Cieszmy się prawdziwie każdą przyjemną chwilą i miejmy nadzieję, że w ogóle ktoś chce – a nie musi – z nami na wakacje pojechać : )
Comments